Kultura organizacyjna to często używane, ale nieco niezrozumiane pojęcie. To coś, co zawsze dobrze brzmi i właściwie mało kto zastanawia się nad prawdziwym jego znaczeniem. Tymczasem, kultura organizacyjna w firmie odgrywa naprawdę ważną rolę i każdy przełożony zawsze powinien o niej pamiętać.
Firma – państwo
Czym tak dokładnie jest więc owa kultura organizacji? W praktyce możemy porównać ją do… kultury jakiegoś państwa. Każdy kraj, tak jak każda firma, ma swoją własną kulturę, a wszyscy członkowie podświadomie stosują się do jej zasad. Różnica jest jedynie taka, że obywatele danego państwa wiedzą, że ich życiem rządzą pewne określone reguły, potrafią wskazać tradycyjne wartości itd. W firmach bywa różnie – jedne mają bardzo silną i świadomą kulturę, inne – nawet nie wiedzą, że taka jest. Mimo wszystko, także i w tym ostatnim przypadku dochodzi do wytworzenia pewnych zasad rządzących społecznością. Najlepiej byłoby jednak, gdyby przełożeni świadomie budowali kulturę organizacyjną od podstaw – bo dzięki temu można stworzyć harmonijny, sprawnie działający organizm, w którym każdy, niczym odrębny organ, doskonale zna swoją funkcję.
Zacznij od wartości
Od czego zacząć jednak tworzenie czegoś tak nieuchwytnego, jak kultura organizacyjna? Najlepiej zastanowić się, jaki właściwie powinien być ten nasz firmowy organizm i jakie wartości będą dla nas najważniejsze. Przykładowo, w agencji reklamowej duży nacisk powinno się kłaść na kreatywność i pracę zespołową, a w instytucji finansowej – na precyzję i samodzielność. Najlepiej będzie, jeśli przełożony sam rozpisze sobie najważniejsze założenia, które mają doprowadzić zespół do stworzenia całościowej kultury. Nie warto jednak “zasypywać” podwładnych milionem podpunktów, wskazówek i zakazów czy nakazów. By dobrze wytłumaczyć zespołowi założenia przyjętej kultury, najlepiej stworzyć firmowe motto lub wymienić tylko kilka najważniejszych punktów – a następnie ciągle je powtarzać, zapisywać itd. Motto może pełnić funkcję wewnętrznego hasła reklamowego, stanowiącego swoista firmową “przypominajkę”: np. W XYZ dbamy o jakość obsługi klienta. Teoretycznie proste, w praktyce mające dużą siłę przekazu.
Sprawne organy – działający organizm
O czym jeszcze trzeba pamiętać, budując kulturę organizacyjną? Po ustaleniu najważniejszych założeń, nadchodzi czas na zweryfikowanie członków zespołu. Czy na pewno wszyscy pasują do naszych wartości? Czy je (przynajmniej częściowo) akceptują? Największą uwagę trzeba oczywiście poświęcić bezpośrednim kierownikom zespołów. Zastanówmy się, czy są oni w stanie poprowadzić swoich podopiecznych do sukcesu, jakim będzie spełnienie postawionego wcześniej celu. Przykładowo, czy indywidualista o chłodnym, analitycznym i pełnym schematów sposobie myślenia na pewno sprawdzi się jako kierownik działu kreatywnego? Być może tak, ale w wielu przypadkach odpowiedź będzie pewnie przecząca. Dobierajmy więc przełożonych i członków zespołu tak, aby pasowali oni do naszej wizji – pamiętając jednakże, że sami nie jesteśmy nieomylni i nie należy oceniać się nawzajem zbyt pochopnie. Nie bójmy się jednak podejmować odważnych decyzji – jeśli ktoś wyraźnie nie pasuje do reszty zespołu i zaburza atmosferę, to nawet będąc doskonałym specjalistą, ostatecznie nie buduje kultury, lecz ją niszczy. Warto więc zastąpić taką osobę kimś innym.
Tworzenie kultury organizacyjnej to trudny proces, który właściwie nigdy się nie kończy. Wszyscy jesteśmy bowiem ludźmi i na naszej drodze zawsze będą pojawiać się jakieś przeszkody. Pamiętajmy jednak, że nawet zalążek ustrukturyzowanej kultury jest lepszy niż chaos i brak jakichkolwiek zasad.