Portal wiedzy dla kadry kierowniczej


Jestem tym, czym zarządzam, czyli kto jest ojcem sukcesu?

Jestem tym, czym zarządzam, czyli kto jest ojcem sukcesu?

Większość managerów za swój sukces uważa cele kolejno zdobywane przez zespół, którym zarządza. Sukces drużyny jest jego sukcesem. Wydawać by się mogło, że to deklaracja dobrego lidera, ale czy na pewno?

W jaki sposób mierzysz swój sukces? Takie pytanie zadaje kadrze zarządzającej Paul Glen, konsultant IT managerów i współautor The Geek Leader’s Handbook, podręcznika dla managerów zarządzających w firmach technologicznych. Okazuje się, że większość pytanych przez Paula Glena managerów odpowiada w podobny sposób, podając jako wskaźniki sukcesy swojego zespołu.

Najczęściej odpowiedzi dotyczyły zrealizowanych terminowo harmonogramów, zachowanie budżetu, czasy pracy bez przestojów. Niekiedy pojawiały się także takie przykłady jak: zaoszczędzone pieniądze, wzrost przychodów, zadowolenie klientów i samych pracowników czy niski wskaźnik rotacji podwładnych. Pytanie tylko, czy jest to wymiernym sukcesem samego managera? W jaki sposób te odpowiedzi odzwierciedlają rolę managera w tych sukcesach?

Dzieje się tak za sprawą tego, że większość kierowników uznaje wyniki zespołu za swoje własne i traktuje jako sukces i potwierdzenie dobrego przywództwa. Utożsamienie się z grupą osób jest dobre, o ile osiągane są krótkoterminowe cele i wszystko idzie dobrze. Gorzej, gdy zaczną pojawiać się problemy. Dobry lider nie tyle steruje ludźmi, ile wspiera ich działanie.

Chodzi o to, aby zmienić nieco sposób myślenia. Zamiast zarządzać przedmiotami, wykonującymi zadania jak maszyna, należy zacząć zarządzać ludźmi. Pomoże w tym udzielenie odpowiedzi na pytanie o to, co my chcemy osiągnąć, a nie cała grupa.

Paul Glen poleca odpowiedzieć sobie na kilka prostych pytań, które pozwolą zmierzyć, czy jesteśmy dobrymi managerami. Oto krótki rachunek sumienia: Czy mogę jechać na dwutygodniowy urlop bez spadku produktywności? Ile osób wykształciłem na dobrych liderów? Ilu osobom pomogłem zdobyć wyższe stanowiska? Czy ludzie czują się bezpiecznie, nawet popełniając błędy? Czy podwładni zdają sobie sprawę o osiąganiu przez nich sukcesów? Co się stanie z zespołem, gdy opuszczę to stanowisko? Czy przetrwa?

Jeśli odpowiemy na te pytania, dowiemy się, na ile jesteśmy dobrymi managerami i chcemy stworzyć wartościowy zespół, a na ile traktujemy pracowników, jak maszyny do wykonywania naszych zadań i osiągania celów.

Dodaj komentarz