Nie ma wątpliwości, że styl zarządzania kobiet zwykle różni się od stylu prezentowanego przez mężczyzn. Przedstawicielki płci pięknej są zwykle wyrozumialsze i stawiają na budowanie relacji z podwładnymi. Są jednak przy tym bardziej emocjonalne. Mężczyźni kojarzą się natomiast z dyktaturą, czyli zarządzaniem opartym na nakazach. Są stanowczy, lubią wytykać błędy i stawiają raczej na wyniki niż dobre stosunki z pracownikami.
Płeć przełożonego wpływa na działalność zarządzanego przez niego zespołu pracowników. Niestety zdecydowanie większe znaczenie mają tu nie rzeczywiste cechy jednostki, ale królujące w naszym społeczeństwie stereotypy. To, że kobiety są z reguły bardziej czułe i wrażliwe nie oznacza, że nie ma wśród nich „żelaznych dam”. To z kolei, że mężczyźni są zwykle bardziej stanowczy i władczy nie znaczy, że nie ma wśród nich opiekuńczych „tatusiów”. Mimo iż coraz więcej kobiet zajmuje w działających na naszym rynku firmach pozycje kierownicze, w naszych wyobrażeniach szefem jest niemal zawsze mężczyzna.
Badania pokazują, że szef-mężczyzna kojarzy się pracownikom zwykle z władzą. Taką odpowiedź wskazuje 65% badanych, w tym aż 71% kobiet. Inne skojarzenia to porządek i kontrola (44% ankietowanych, przy czym odpowiedź tę wskazało 51% mężczyzn), wiedza (41%), odwaga (35 %), zwycięstwo (33%) i prostota (25%).
Z kolei szef-kobieta to wedle pracowników uosobienie wiedzy (37%). W dalszej kolejności kojarzą się one z pasją i zaangażowaniem (30%), władzą i statusem (29%), pomysłowością i zaufaniem (po 27%), odwagą (25%) i opieką (21%).
Badania pokazują niestety, że kobiety na kierowniczych stanowiskach częściej niż mężczyźni są krytykowani zarówno za styl zarządzania jak i podejmowane decyzje. Oczywiście szczególnie krytyczni są mężczyźni, którzy uważają, że przedstawicielki płci pięknej są zbyt emocjonalne oraz zbyt często wchodzą w relacje z podwładnymi. Nie oznacza to oczywiście, że są one znacznie lepiej traktowane przez swoje podwładne. I te bowiem wypowiadają się na temat szefowych negatywnie.