Jak pokazuje doświadczenie wielu firm, ciągłe podwyżki płacy zasadniczej wcale nie przynoszą długotrwałego skutku, jeśli chodzi o przeciwdziałanie rotacji pracowników. Poza tym żaden budżet na dłuższą metę ciągłego zwiększania wynagrodzeń nie udźwignie. Jednym z alternatywnych rozwiązań jest wprowadzenie zmiennej części wynagrodzenia.
Kontrowersje wokół części zmiennej
Część zmienna wywołuje wiele kontrowersji w działach zarządzania zasobami ludzkimi. Zwolennicy mówią, że jest to świetny sposób na motywowanie pracowników i mają na to poparcie w realnych przypadkach z własnej pracy. Szczególnie głośno mówi się o funkcji motywowania pracowników dodatkami zmiennymi w branży produkcyjnej, gdzie bez nich firmy byłyby znacznie mniej wydajne. Przeciwny obóz twierdzi, że jest to zabieg, który zabija zainteresowanie pracą, a wzmaga parcie na pieniądze. Co gorsza ma to także negatywny wpływ na konstruktywną współpracę, powodując negatywną rywalizację, a w przypadku zadań kreatywnych znacznie obniża jakość efektów, bo promuje ilość, a nie jakość.
Biegunowe opinie
Jak zwykle w sporach obie strony mają trochę racji. Trudno rozsądzić, kto ma jej więcej, ale są pewne wnioski, które można wyciągnąć z jednego i drugiego podejścia. Z pewnością zmienna część wynagrodzenia bardzo dobrze sprawdza się przy powtarzalnych i mechanicznych zadaniach. Jednak należy pamiętać, że jakość realizacji obowiązków powinna być także brana pod uwagę. Na przykład, w przypadku produkcji wykonanie dwa raz większej liczby produktów, ale wadliwych, nie powinno być nagradzane. Z drugiej strony w przypadku kreatywnych zadań trzeba podchodzić z rezerwą do części zmiennej, bo trudno jest oceniać twardymi wskaźnikami twórczość.
Popularność części zmiennej
Z badań przeprowadzonych przez specjalistów z firmy manaHR wynika, że motywowanie pracowników poprzez część zmienną nie jest wcale takie popularne w naszym kraju. W przypadku tak zwanych “białych kołnierzyków”, czyli pracowników umysłowych jest to średnio tylko 9% całości, a dla “niebieskich kołnierzyków”, czyli pracowników fizycznych, to niewiele więcej, bo 11%. Ponieważ nie jest to dużo, można zadać pytanie, czy taka część ma realny wpływ na pracowników? Pamiętać jednak przy tym należy, że jest to średnia, więc istnieją stanowiska, gdzie część zmienna może stanowić całkiem dużą część całości wynagrodzenia i wtedy odgrywa już znaczącą rolę.
Jeśli decydujemy się wprowadzić w naszej firmie zmienną część wynagrodzenia, zadbajmy w pierwszej kolejności o to, by część zasadnicza była sprawiedliwie ustanowiona, bo to ona właśnie jest główną przyczyną frustracji i napięć wśród pracowników.