Czy warto zatrudniać kobiety na stanowiska kierownicze? To pytanie jest podchwytliwe, bo tak naprawdę, przy wyborze kandydata w ogóle nie powinniśmy kierować się płcią. Niemniej jednak, wielu osobom wydaje się, że panie nieco gorzej radzą sobie w roli przywódcy od mężczyzn. Na szczęście śmiało możemy dziś powiedzieć, że to tylko mity, a “materiałem na lidera” może być osoba każdej płci – najważniejsze są tu bowiem osobowość i doświadczenie.
Polska z dobrym wynikiem
Jak wygląda polski rynek pracy z “kobiecej” perspektywy? Czy wśród pracodawców rzeczywiście tak często pojawia się niechęć do zatrudniania pań w roli kierowników? Co zaskakujące, okazuje się, że w naszym kraju nie jest wcale tak źle, jak można przypuszczać – według badania “Women in business 2017” zrealizowanego przez firmę Grant Thornton, Polska znajduje się w… czołówce krajów na świecie, które zatrudniają kobiety na stanowiskach kierowniczych. Nasi pracodawcy powierzają paniom zatrudnienie w aż 40% przypadków, co daje nam trzeci wynik w porównaniu z innymi państwami. Wyprzedzają nas tylko Rosja (47%) oraz Indonezja (46%). Co ciekawe, znacznie “dalej” od nas są Niemcy z wynikiem 18%, natomiast ogółem w Unii Europejskiej, kobiety zasiadają na kierowniczych stanowiskach w 25% – jak widać, Polska może być więc dumna ze swojego wyniku.
Nie płeć, lecz kompetencje
Powyższe badanie wyraźnie wskazuje na to, że w ciągu kilku ostatnich lat, sytuacja pań na polskim rynku pracy bardzo się poprawiła. Jeszcze niedawno, na przestrzeni 3 ubiegłych lat, procent zatrudnienia kobiet na stanowiskach związanych z zarządzaniem oscylował bowiem wokół 34-37. Co się zmieniło? Być może zwiększyła się po prostu świadomość społeczna, że to nie płeć odpowiada za kompetencje, lecz liczą się… one same. W istocie, kobiety mogą być równie dobrymi liderami, co mężczyźni i nie należy robić tutaj rozróżnienia – a jeśli już, to raczej z punktu widzenia osobowości kandydata. Zarówno bowiem mężczyzna, jak i kobieta, mogą być albo urodzonymi przywódcami, albo zupełnie nie nadawać się do roli lidera. Oczywiście nie zakładamy, że między kobietami i mężczyznami nie ma różnic – cechy przypisane zazwyczaj do konkretnej płci, pracodawca może potraktować jednak jako atut, a nie wadę. Przykładowo, panie bywają bardziej emocjonalne niż panowie – kobieta z doświadczeniem na stanowisku kierowniczym będzie jednak wiedziała, jak nad sobą panować, a dzięki “wrodzonej” uczuciowości, może zbudować bardziej przyjacielski zespół. Nie ma jednak żadnej takiej reguły, a życie pokazuje, że to właśnie kobiety potrafią być nieraz nawet bardziej gruboskórne niż panowie. Zanim odrzucimy jakąś kandydatkę wyłącznie z powodu płci, warto zadać sobie więc pytanie, czy takie postępowanie na pewno nie będzie dla nas przysłowiowym strzałem w stopę. Pamiętajmy, że najważniejsze są ogólne kompetencje i doświadczenie każdego kandydata.