FOBO to enigmatyczny skrót, który określa obawy, a właściwie lęk przed wypaleniem zawodowe – z angielskiego “fear of burning out”. Nie jest to nowe zjawisko, jednak ostatnimi czasy przybrało na intensywności. Nieustanne dynamiczne zmiany, konieczność rozwoju, szkolenia, deadliny i asapy, to wszystko sprawia tylko temu sprzyja.
Młodzi szczególnie narażeni
Psychologowie i socjolodzy twierdzą wręcz, że jest to znak rozpoznawczy pracowników z pokolenia Y i Z. Milenialsi cenią sobie rozwój osobisty i ciągłe zmiany, a takie podejście do kariery zawodowej jest katalizatorem wypalenia zawodowego. Wykształceni młodzi ludzie marzą o zdobyciu pracy, która będzie ich pasją. Tymczasem podejmują pracę poniżej oczekiwań, prawie zawsze niezgodną ze swoim wykształceniem. Do tego w dobie mediów społecznościowych są online 24 godziny na dobę, obserwują życie innych – mniej lub bardziej wykreowane, co często jest źródłem dodatkowych frustracji.
Piłeczka po stronie pracodawców
Paradoksalnie sporo do zrobienia mają tu firmy – są w stanie realnie pomóc pokoleniu 25-35-latków. Wiadomo, że nużąca prac i brak wyzwań zdemotywują każdego. Choć części schematycznych zadań i procesów nie da się uniknąć, powinno się je ograniczyć dla dobra pracowników i pośrednio samej organizacji. W niektórych organizacjach pojawiają się już przeróżne pomysły na zmianę sytuacji. Popularna staje się grywalizacja i wykorzystywanie wirtualnych narzędzi do uatrakcyjnienia zadań. Zamiast wpatrywania się w niekończące się tabelki w excelu – wyzwanie do rozwiązania. Samodzielnie lub w grupie. Takie zadania nieraz pojawiają się już na etapie rekrutacji pracowników. Pomocne są także, poza sprawiedliwym wynagrodzeniem podstawowym, benefity pozapłacowe, w ramach których pracownik może skorzystać z kursów językowych, szkoleń z wystąpień publicznych czy warsztatów, podczas których w wolnym czasie rozwinie swoje umiejętności.
Kultura nie hierarchia
Pomimo pewnych problemów pracownicy urodzeni po 1985 roku są postrzegani na rynku pracy, jako osoby otwarte i zorientowane na pracę w grupie. Łatwo integrują się w zespołach międzypokoleniowych i nie szukają przy tym mentorów, a jedynie dobrej komunikacji, wymiany doświadczeń i szacunku. Do zjawiska FOBO może dojść gdy trafią na silnie zhierarchizowaną organizację, w której zabraknie przyjaznej atmosfery i dobrej kultury pracy. Choć wypalenie zawodowe jest powszechnym zjawiskiem, można skutecznie z nim walczyć, a piłeczka leży po stronie pracodawców.
