Pokoleniem Z nazwano ludzi urodzonych w okolicach przełomu wieków, a więc około roku 2000. Dziś mają 15-20 lat i powoli zaczynają wkraczać już na rynek pracy. Czym się charakteryzują i jak ta wiedza może się przydać podczas rekrutacji pracowników z tego pokolenia?
Dziś wielu specjalistów zastanawia się, czy nie złamać zwyczaju nazywania kolejnych pokoleń X, Y, Z. Czy raczej nie powinniśmy wchodzącej właśnie w dorosłe życie generacji nazwać raczej pokoleniem P, od… Pokemonów. Jak pokazują badania, to właśnie w tej grupie wiekowej słynna już gra Pokemon Go zyskała największą popularność. Wielu pracodawców i menadżerów obawia się, że jest to objaw uzależnienia od internetu. No cóż, nie da się ukryć, że generacja Z, która jako pierwsza w pełni wychowała się w świecie urządzeń mobilnych i stałego dostępu do sieci, niechętnie rozstaje się ze swoimi smartfonami. Jak pokazały badania przeprowadzone przez agencję Refuel młodzi ludzie uznają smartfony za bardziej niezbędne w życiu niż… jedzenie czy woda. Niemal połowa przedstawicieli Pokolenia Z zdecydowanie przedkłada komunikację elektroniczną w pracy nad rozmowę bezpośrednią czy telefoniczną.
Zamiast jednak patrzeć na „uzależnienie od internetu”, należałoby raczej patrzeć na biegłość w posługiwaniu się najnowszymi urządzeniami elektronicznymi oraz umiejętność szybkiego poszukiwania potrzebnych informacji w sieci. Ciągłe podłączenie do internetu sprawia również, że znacznie bieglej przedstawiciele pokolenia Z posługują się językiem angielskim. Nie mają też problemów z nawiązywaniem kontaktów z osobami, których nie znają. Nawet jeśli przebywają one na drugim końcu świata.