Portal wiedzy dla kadry kierowniczej


Pracownik musi wiedzieć po co pracuje i co robi źle

Pracownik musi wiedzieć po co pracuje i co robi źle

Wielu szefów uważa, że trzymanie pracowników w niepewności to świetny sposób na utrzymanie w ryzach całego zespołu. Nie informują więc ich, dlaczego wykonują dane zadania, tylko co i na kiedy mają zrobić. Zwykle też trudno spodziewać się po nich pochwalenia pracownika za dobrze wykonaną pracę. Za to, gdy coś pójdzie nie tak, to pracownicy często woleliby mieć naprzeciw siebie wściekłego Zeusa gromowładnego, niż własnego szefa. Tymczasem specjaliści nie mają wątpliwości: pracownicy potrzebują zarówno informacji zwrotnej jak i poczucia, że to, co robią ma jakiś większy sens.

Wielkim błędem wielu przełożonych jest to, że z informacją zwrotną dotyczącą tego, co pracownik robi źle, czekają na moment, gdy nazbiera się wiele takich „grzechów”. Dzięki temu poczuć mogą pełnię władzy nad swoim podwładnym i „raz a porządnie” wygarnąć mu (lub jej) jakim jest niekompetentnym baranem. Tacy szefowie nie zdają sobie sprawy, że skutek, jaki osiągną jest zwykle przeciwny do zakładanego. Taki zmieszany z błotem pracownik uzna raczej, że szef się na niego uwziął, niż że dąży on do korekty błędów. Dlatego też bardzo ważne jest informowanie podwładnych na bieżąco, co robią dobrze, a co źle. Takie podejście znacznie redukuje poziom negatywnych emocji na linii przełożony-podwładny i skutkuje poprawą atmosfery w zespole.

Krytykując, nie można też zapomnieć o słowach otuchy. Warto pamiętać, że każdemu czasem zdarzają się błędy, szczególnie jeśli pracownik dane zadanie wykonuje po raz pierwszy. Zamiast rugać, należy pracownika zachęcić do korekty błędów i samodoskonalenia własnych umiejętności.

Skutecznie poprawić atmosferę w pracy może też informowanie pracowników o tym, czemu wykonywane przez nich zadania służą. Każdy lubi być częścią większej całości, mieć świadomość, że to co robią ma jakiś sens. Niestety wielu szefów uważa, że nie jest to wiedza, która jest pracownikom potrzebna do wykonania zleconego zadania. Oby jak najszybciej się to zmieniło. W końcu to najprostszy i wymagający najmniej wysiłku i nakładów sposób motywacji pracowników!

Dodaj komentarz