Narzekanie to bez dwóch zdań narodowy sport Polaków. Pół biedy, jeśli ma miejsce w trakcie przypadkowej wymiany uprzejmości, gorzej jednak, gdy mamy z nią do czynienia w pracy. Firmowi narzekacze zdarzają się prawie w każdej organizacji i jak nikt inny potrafią zatruć nawet najbardziej pozytywną atmosferę. Ich zachowanie wpływa bowiem na morale innych pracowników i może znacząco obniżyć ich zaangażowanie. Jak sobie radzić z takimi osobami?
W pierwszej kolejności należy zdiagnozować problem i nie chodzi tylko o wskazanie winnych. Warto zastanowić się nad prawdziwym powodem takiego stanu rzeczy. Być może przez firmę przeszła fala zwolnień, albo menedżerowie są głusi na potrzeby pracowników? Warto też wsłuchać się w to, co ma do powiedzenia nasz malkontent. Być może dzięki szczerej i merytorycznej rozmowie uda się wspólnie dojść do sedna problemu. Często zdarza się też, że to właśnie kadra zarządzająca niższego i średniego szczebla ulegnie defetyzmowi za przyczyną trudnych relacji z podwładnymi i klientami. W takiej sytuacji warto też przeprowadzić ogólne badanie satysfakcji pracowników, którzy, zachowując anonimowość, mogą dużo więcej nam przekazać niż podczas rozmowy w cztery oczy. Gdy mamy już jasność sytuacji i wiemy, dlaczego niektórym z naszych pracowników trudno powstrzymać się od narzekania, należy zacząć działać. Warto przypomnieć malkontentom o wszystkich pozytywnych aspektach ich pracy i funkcjonowania w obrębie naszej organizacji. Jeśli to możliwie, warto “wyciągnąć” te odpowiedzi od pracownika, a nie indoktrynować go. Koniecznie trzeba też postawić wyraźne granice i określić, co jest dozwolone, a co jest absolutnym przekroczeniem uprawnień i przyjętych obyczajów. Jeśli narzekanie miało podłoże w wydarzeniach w życiu firmy, należy przedsięwziąć środki, aby taka sytuacja się nie powtórzyła. Często frustracja może wynikać z odpowiedzialności pracownika za “swój odcinek” i jest powodowana niekompetencją innych. W takiej sytuacji trzeba rozwiązać problem kompleksowo i dobrze jest wykorzystać do tego pomysły naszego “malkontenta”.
Należy pamiętać, że zła atmosfera udziela się szybko i łatwo, niezależnie od pozycji pracownika w hierarchii. Dlatego trzeba sprawnie reagować i likwidować wszystkie zarzewia malkontenctwa zanim przybiorą niebezpieczny rozmiar.