Zarządzanie zespołem to proces, którego nie można przestać się uczyć. Nie istnieje bowiem granica, w której menedżer może powiedzieć “zrobiłem już wszystko, a moi pracownicy są doskonali”. Mimo to, należy starać się z całych sił dążyć do doskonałości – tylko wtedy praca menedżera ma sens. Wskaźnikiem, że nasza praca idzie w dobrym kierunku, jest spełnienie potrzeby samorealizacji u każdego z pracowników. Samorealizacja nie bez powodu znajduje się bowiem na szczycie piramidy potrzeb Abrahama Maslowa.
Jednym z przedsiębiorców, który doskonale radzi sobie z zarządzaniem własnym zespołem, jest Greg Slamowitz, obecnie właściciel firmy G. Slamowitz & Company. Człowiek ten opracował dziesięć etapów, prowadzących każdego menedżera do stworzenia świetnego zespołu. Kroki ułożone są od najmniej istotnego do najważniejszego, a ostatnim jest właśnie dojście “na szczyt” piramidy Maslowa. Jak twierdzi bowiem Slamowitz, jeśli każdy pracownik zrozumie misję firmy i znajdzie się na swoim miejscu, w naturalny sposób zacznie się proces jego samorealizacji. A, jak wszyscy wiemy, każdy dąży do tego, by praca nie była wyłącznie sposobem na zarabianie pieniędzy. Chcemy, by stała się ona dla nas źródłem radości i spełnienia. Każdy menedżer koniecznie powinien więc zaznajomić się z dziesięcioma etapami zarządzania według Grega Slamowitza.
10. Organizuj regularne spotkania
Czasem wydaje się, że ciągłe spotkania to strata czasu. Warto jednak wyrobić w zespole “tradycję” cyklicznych spotkań, podczas których omawiane są najważniejsze wydarzenia, pomysły czy procesy. Nigdy nie jest bowiem tak, że w firmie zupełnie nic się nie dzieje – a nawet jeśli od miesięcy jesteśmy ciągle w trakcie jednego projektu, dobrze jest podsumowywać co tydzień kolejne etapy. Regularne spotkania i rozmawianie na forum o przebiegu pracy stworzą w pracownikach poczucie “wspinania się po drabinie do celu” – nawet, jeśli pozornie nic się nie zmienia.
9. Pozwól sobie i innym na błędy
Popełnianie błędów to nieodłączny element rozwoju. Pozwól więc sobie na eksperymenty, dopuszczaj innowacje w zespole i projektach, nad którymi pracujecie. Albo odniesiecie porażkę, albo sukces – ale na pewno nie będziecie stać w miejscu. Każda porażka to też lekcja, a suma niepowodzeń w końcu sprowadzi waszą drużynę na właściwy tor.
8. Stwórz zasady, których każdy ma się trzymać
Bez zasad żadna gra nie ma sensu – i to samo dotyczy zarządzania. Jeśli tworzysz zespół, każdy pracownik jest “graczem na boisku”, i każdy ma swoją rolę. Tego stanu rzeczy nie da się jednak utrzymać bez konkretnych zasad. Jeśli ktoś, mimo upomnień, nie chce ich przestrzegać, nie obawiaj się zastąpić go kimś nowym – nawet, jeśli wydawał się niezastąpiony.
7. Nie bój się statystyki
W dzisiejszych czasach niemal wszystkie procesy w przedsiębiorstwie można przełożyć na liczby. Nie obawiaj się więc używać statystyk do mierzenia wyników pracy członków twojego zespołu. Naucz ich korzystać z technologii, dziękim którym sami będą mogli oceniać efektywność swoich działań. Nie popadaj jednak w skrajności – niech liczby będą jedynie mocnym wskaźnikiem, który pomoże lepiej ukierunkować pracownika. Nie uzależniaj od nich jego “być albo nie być” w firmie.
6. Określ i zdefiniuj mierzalne cele okresowe
Jaki jest wasz cel jako zespołu i przedsiębiorstwa? Może to być np. poprawa jakości ludzkiego życia poprzez sprzedaż innowacyjnego produktu. Nie będziesz jednak wiedział, czy jesteście blisko celu, jeśli nie przełożysz go na język matematyki. Trudno będzie także osiągnąć zamierzony efekt, jeśli nie podzielisz go na mniejsze elementy. Nie da się wejść na drabinę od razu, trzeba pokonać każdy szczebel po kolei. Określ więc cele pomniejsze cele okresowe, np. kwartalne. Takim celem może być choćby osiągnięcie określonego poziomu sprzedaży. Taki sposób działania zmowytuje pracowników do działania w bardziej efektywny sposób.
5. Zbuduj kulturę organizacji
Nie zawsze jest tak, że kultura organizacji buduje się sama – czasem trzeba jej w tym pomóc. Przydatne okaże się tu wspomniane wcześniej określanie zasad. Dobra kultura w organizacji sprawi, że każdy pracownik będzie czuł się w firmie dobrze, dzięki czemu jego praca zyska lepszą jakość, a on sam stanie się bardziej wydajny.
4. Pamiętaj, że nie jesteś najmądrzejszy
Niegdyś rolą szefa było “dzielić i rządzić”. Od tego czasu trochę się jednak zmieniło i coraz częściej menedżerowie słuchają, co do powiedzenia mają członkowie zespołów. I rzeczywiście warto pamiętać, że nie jest się najmądrzejszym. Ktoś inny, mimo mniejszego doświadczenia, może mieć lepsze pomysły od nas.
3. Najważniejsi są pracownicy i klienci
Kto jest ważniejszy – klienci czy pracownicy? Według Slamowitza, jedni i drudzy. Dbaj o pracowników, a oni odpłacą się dbaniem o klientów. Tylko tyle i aż tyle.
2. Nie zapomnij o właściwej taktyce
Jako menedżer musisz wejść w rolę trenera. Stań obok boiska i wydawaj komendy, ale sam nie zajmuj się kopaniem piłki. Ktoś musi przecież czuwać nad przebiegiem gry. Ważne, byś odpowiednio rozmieścił zawodników, a gdy trzeba, zmienił strategię. Obserwuj więc członków swojego zespołu, dopasowuj ich kompentencje do odpowiedniego stanowiska. Po prostu zadbaj o to, by z każdego wyciągnąć to co najlepsze.
1. Doprowadź pracowników do samorealizacji
I wreszcie najważniejsze – pamiętaj, że najważniejsza jest samorealizacja każdego z członków twojego zespołu. Jeśli ktoś dobrze czuje się w tym co robi, będzie robił to dobrze. Nie da się jednak “przeskoczyć” pozostałych etapów, by osiągnąć ten ostatni. Pracuj więc nad zespołem powoli, ale wytrwale, a w końcu zobaczysz efekty. Jak twierdzi Slamowitz: “jesteś zobowiązany, by każda osoba w twojej firmie dostała się na szczyt piramidy Maslowa”.
