Rekrutacja pracowników w dzisiejszych czasach nie jest sprawą prostą ani tanią. Firmy potrzebują wykwalifikowanych kandydatów, którzy pomogą im zrealizować określone zadanie. Nie ma miejsca ani czasu na pomyłki – nie może okazać się, że osoba już zatrudniona nie spełnia jednak koniecznych warunków, bo praca rekruterów lub agencji rekrutacyjnych pójdzie na marne. A to spowoduje, że zarząd będzie musiał skonfrontować się z dwoma słowami, które nie powinny nigdy występować obok siebie – dodatkowe koszty.
AGENCJE REKRUTACYJNE VS. REKRUTERZY
Firmy coraz częściej przekazują rekrutację pracowników wyspecjalizowanym instytucjom, co na dłuższą metę wiąże się z obniżeniem kosztów. Płaci się im wtedy, gdy jest zapotrzebowanie na nowe osoby, co jest droższe od pensji rekrutera, jednak tańsze od utrzymywania go przez cały rok – w końcu nie zawsze ma on co robić. Przedsiębiorstwa wolą zapłacić jednorazowo więcej niż mieć stałego pracownika od rekrutacji nie tylko ze względu na ogólne koszty, ale też na nieprzyjemności związane ze zwalnianiem i zatrudnianiem rekruterów w zależności od potrzeb.
Agencje rekrutacyjne są w stanie znaleźć kandydatów z każdej branży dzięki sieci kontaktów i portalom społecznościowym. Liczy się, by dobrze zrozumieć klienta, sformułować jego potrzeby i je zaspokoić.
UWAGA NA FACEBOOKA!
Dzięki temu portalowi bardzo łatwo można zaprzepaścić swoją szansę na otrzymanie danego stanowiska. Rekrutujący zazwyczaj nie omieszkają sprawdzić profilu potencjalnego kandydata, zatem należy uważać na to, co się udostępnia do wglądu publicznego. Wystarczy jedno nieodpowiednie zdjęcie, by być postrzeganym jako alkoholik lub niepoprawny imprezowicz, a domysły osób je oglądających zrobią resztę. Oczywiście, do treści zamieszczanych w internecie powinno się podchodzić z dystansem i zdroworozsądkowym myśleniem. Ale rekrutujący nie może narażać wizerunku firmy na uszczerbek, nawet jeśli osobiście potrafi zrozumieć, że jego odczucia wobec treści zamieszczanych przez kandydata są subiektywne i mogą nie mieć nic wspólnego z prawdą.
WYMAGANIA
W przypadku większości rekrutacji nie wystarczy sam dyplom. Papierki są nic niewarte, jeśli brak umiejętności praktycznych i doświadczenia uniemożliwia kandydatowi spełnienie wymagań pracodawcy. Polskie uczelnie dają swym studentom solidne wykształcenie teoretyczne, jednak absolwentom brak zarówno kompetencji miękkich jak i doświadczenia. Szkoły wyższe powinny prowadzić aktywny dialog ze środowiskiem biznesowym, by te braki nadrobić.
ZŁA SŁAWA ROZMOWY KWALIFIKACYJNEJ
Wielu ludzi myli rozmowę kwalifikacyjną z przesłuchaniem, co wzmaga ich zdenerwowanie. A to przecież tylko zwyczajna konwersacja między dwoma osobami mającymi konkretne cele, które mogą okazać się w sprzyjających okolicznościach wspólne. To nie wywiad, nie powinna być więc jednostronna. Należy pytać potencjalnego pracodawcę o wymagania, o szczegóły ewentualnej pracy, o specyfikę stanowiska, a także o system wynagradzania. Firma poszukuje pracownika, ale pracownik poszukuje pracy.
Zanim jednak to nastąpi, warto przeprowadzić krótką rozmowę z samym sobą. Rozważyć, co chce się w życiu robić. Odkryć swoje potrzeby i dążyć do ich zrealizowania. Zrozumieć siebie, by nie dojść pewnego dnia do wniosku, że zmarnowało się życie na pracę, która nie była odpowiednia.